Rozkoszna noc
Gdy dłonie zachłannie błądzą po raju,
w najdalszych zakątkach głodnego ciała.
Czerwienią zakwitła nad nami zorza -
i po prześcieradle się porozlewała.
A kiedy ci piersi słodko zadrżały,
i do krwi przygryzłem sutki sterczące.
Zapadłem się w wyciu jak wilk
zgłodniały,
żądze rozpalając jak usta gorące.
Morze łez z rozkoszą z warg zlizywałem,
gdy odlatywałaś - się nie spieszyłem.
Skąd w tobie kochana tyle miłości?
O takich doznaniach nawet nie śniłem...
Komentarze (34)
Przepiękny erotyk.
Ja też nie :)
bardzo ładny - gorący zmysłowy erotyk :-)
pozdrawiam - dobrej nocy:-)
Takie noce powinny być zawsze?
Andrzeju, nie ukrywam ten erotyk ujął mnie, uwielbiam
takie wiersze, które są takie a nie inne i prowokują
do przemyśleń;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Bardzo ładnie podane rozmarzenie...
+ Pozdrawiam
Bardzo ładnie :-)
..tu w mgle...
" co za kometą w mgle nadleciała"- tak chyba lepiej.
Pozdrawiam z podobaniem :)
ładnie :)
Mocny, płomienny erotyk. Brawo Stumpy!
Pozdrawiam pięknie:-)
Ładnie!
Pozdrawiam :)
Sugestywnie :) Pozdrawiam serdecznie +++
tak było z Pewnością z Rudą. Pozdrawiam :)
Widzę,że nabierasz wigoru.To cieszy:)
Bardziej mi pasuje "co w snach za kometą tu
nadleciała" płynniej się czyta ale to tak na moje:)
Pozdrawiam:)
No no gorące doznania... Podoba mi się :)
Pozdrawiam serdecznie :)