Rozliczenie
Słowa osnute bogactwem
zlicza puchata sowa, z pomocą jelenia.
Za dużo tego,
szukają cienia.
Oddaj cień.
Słowa roztopione,
w zamian opierzone śniegiem ,
bezcenne kryształy na skroni.
Za mało.
Pragną słońca.
Oddaj dzień,
gwieździstej nocy.
Komentarze (1)
Interesujący wiersz,skłania do refleksji nad
życiem,które ze wszystkiego nas rozliczy.