Rozmarzenia płonne
Znajomej nieznajomej do końca
Ach, droga nieznajoma
Znajoma jednak inaczej
Z daleka ślesz piękne słowa
Które przyjmuję z wdzięcznością
I bólem niedostępności
Chciałbym by Twe słowa
Ciałem gorącym się stały
By oddech z oddechem się splątał
Nie do rozplątania
A ręce błądziły po ciałach
Tam gdzie wolno, lub tam
Gdzie ktoś by zakazał
Palce jedne i drugie
W ciepło ciał oddanych sobie
A usta rozchylone, wilgotne
Wołały by jeszcze cud trwał
Do końca świata.
Komentarze (18)
Ładne to rozmarzenie:)
I wszystko wziąć w swoje ręce i na męską klatę .
ułamek;)
pa idę spać, dobranoc
Przepraszam Autora, że do Cii_szy:)
Ciszko:) Ułamek sekundy, czy cała?:)
Jeżeli zakładasz, że nieosiągalne, to jak poradzić?
Wyrzuć "nie" sprzed i biegnij, chwytaj marzenia:)
Radzę:
Nie rezygnować i oswajać piękną znajomą nieznajomą.
Kropla skałę skruszyć zdoła:) gdy cierpliwa.
Miło czytać pochwały ale może ktoś poradzi jak
osiągnąć nieosiągalne.
Rzeczywistość powinna być piękniejsza od marzeń.Ładny
wiersz dla nieznajomej.
Pięknie romantycznie i melancholijnie. Pozdrawiam
serdecznie.
bardzo się podoba:)
bardzo ladnie pozdrawiam
Re: Basia23: masz rację, nie raz melancholia jest
piękniejsza od rzeczywistości, melancholia doprawiona
marzeniami.
Re: Tańcząca z wiatrem, marzenia nie zawsze się
spełniają. Wystarczy, że są bo to i tak jest cudem.
jeśli to melancholia to urzekająco piękna
Pozdrawiam:))
Mówią, że marzenia się spełniają
to może i peelowi się spełnią.