Rozmarzenie
Majem mi przyszłaś pośród pragnień.
Spłynęłaś w kwiatach i w zieleni.
I byłaś wiosną nad ruczajem,
aż dzień do nocy się wypełnił.
Spłynęłaś w kwiatach i w zieleni.
Słońce igrało w twoich włosach.
Aż dzień do nocy się wypełnił.
Szeptałaś cicho: „Pieść mnie, kochaj”.
Słońce igrało w twoich włosach,
oczy mówiły niech się spełni.
Szeptałaś cicho: „Pieść mnie, kochaj”,
a łąkę zapach ziół napełnił.
Oczy mówiły niech się spełni.
Dłonie pragnęły twoich dłoni,
a łąkę zapach ziół napełnił.
Gdzieś obok cykał polny konik.
Dłonie pragnęły twoich dłoni.
Majem mi przyszłaś pośród pragnień.
Z łąką szeptałaś: "Kołysz, kołysz".
I byłaś wiosną nad ruczajem.
Komentarze (110)
A tu znów maj się zjawi, i co...nadal rozmarzony nasz
autor będzie...choć muszę przyznać, że całość utworu
pięknie się czyta...to dalej, bądź rozmarzony i pisz
dla nas...pozdrawiam serdecznie
Rzerzuszko,
dzięki.
Pozdrawiam :-)
Molica,
:-))
Pozdrawiam.
BOŃCZA&MM,
dzięki za poczytanie.
Zgodność wydaje się być oczywista ;-)
Pozdrawiam.
Anno,
dzięki. Pozdrawiam.
Zosiak,
dzięki za wizytę, przy kawie ;-)
Miłego dnia :-)
Arabello,
dzięki za poczytanie i miły komentarz.
Pozdrawiam.
Ale rozmarzyłeś Mariuszu -aż ci zazdroszczę.Pozdrawiam
wiosennie.
piękny wiersz.. malownicze uczucie :)
Basia23,
dzięki za (zbyt) miłe słowa.
Pozdrawiam :-)
Valerio,
tak, wkrótce powietrze przepełnione będzie zapachem
bzów.
Dzięki za miłe odwiedziny.
Mariat,
miło, że wpadłaś na poczytanie.
Ta forma to pantum.
Pozdrawiam.
WandoW,
czytasz teraz tyle wierszy o wiośnie, że masz widzę
miks wiosenny ;-)
Nie zamieszczałem wcześniej tych strofek.
Pozdrawiam :-)
Kazap,
dzięki za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam
Krzemanko,
dzięki za miłe słowa.
Słonecznego dnia :-)