rozmarzona
Są dni których unikasz
Są chwile za którymi tęsknisz
Są spojrzenia co nie pozwalają zapomnieć
A ja jak ta mała niezapominajka wypatruję
go
I tak unoszą się me marzenia i fantazje,
które w sercu mam
Marzenia o miłości i o podróży z nim
Pragnę być motylem co z chwil wielu wyłania
złoty pył
I który pofrunie wzdłuż i wszerz by
naszkicować naszą wspólną aleję
Z codziennie kwitnących bzów
Pod kwiatami, których płonęły nasze
ciała.
autor
natkaz
Dodano: 2008-07-14 21:40:03
Ten wiersz przeczytano 909 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.