Rozmowa
Rozmowa żmudna,sztywne kazanie.
Buntuję się przed nią stanowczo.
Zapominam o sobie.
Nie pamiętam o innych godzinach.
Chłonę wszystko co do mnie mówisz.
Zapominam o płaczu,,,
Choc jeśli będzie mi smutno,
Łzy popłyną cichutko.
Krzyczeć też będę, w samotności.
Gryść ścianę jak Igor* klatkę.
Rwać na części stare prześcieradła.
I zapominać na chwilę o sobie.
A w czasie rozmowy powiem Ci
Ile dla mnie znaczysz.
Puenta:
Choć czasem daje nam w kość,
Rozmowy nigdy dość!!!
:( / :)
*Igor - mój chomik.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.