Rozmowa dusz
tak jak kiedyś rozmawiamy wierszami
pióro się chyli pod ciężarem metafor
pieszczotom ze słów brakuje alfabetu
miłości mam w sobie tyle
że mogłabym nakarmić głodne dzieci
nikt nie wyciąga ręki
wiem że jesteś tam
chodź poczęstuj się
starczy dla nas dwojga
autor
Osamotniona20
Dodano: 2011-08-07 14:19:28
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
"pióro się chyli pod ciężarem metafor
pieszczotom ze słów brakuje alfabetu" ładnie
powiedziane :) Pozdrawiam .
"miłości mam w sobie tyle
że mogłabym nakarmić głodne dzieci" bardzo piękne i
metaforyczne zaproszenie do miłości :-)
"chodź poczęstuj się
starczy dla nas dwojga" Ladnie :)
A zycie toczy sie jak poemat
Szkopuł w tym, że nadwyżka też szkodzi. A tak na
poważnie - fraza "miłości mam w sobie tyle
że mogłabym nakarmić głodne dzieci" - zabrzmiała
jakoś dziwnie, nieprzychylnie do tematu "głodne
dzieci". Jeśli będzie kiedyś czytał wiersz
przedstawiciel z innej planety, to pomyśli, że masz
tyyyle miłości inie chcesz ani krzty ofiarować jej
głodnym dzieciom. Poza tym jednym miejscem - ok.
jak to jest z tą miłością, jedni mają jej w sobie
tyle, a innym nie starcza, by pokochać kogokolwiek...
Też czasami myślę, że mam w sobie wielkie pokłady
miłości, która jest nikomu niepotrzebna. Ciekawie się
wyraziłaś. Pozdrawiam:)