Rozmowa pseudoliryczna
- Lubię, kiedy radosna jesteś,
Słońce w twych oczach się przegląda.
Mógłbym tak patrzeć całą wieczność,
śmiać się z tobą bez końca.
- To dzięki tobie, tak cię kocham,
jesteś kropelką szczęścia.
Gdy mówisz moje serce,
chce słuchać tego jeszcze.
- Pogoda dzisiaj coraz lepsza,
niebo wyprało swoje smutki,
wypuszcza tęczę wreszcie śmiało.
Tego mi brakowało!
- A u mnie burza, burza zmysłów,
to, co za oknem mało ważne.
W sercu gotują się uczucia,
miłość szaleje teraz właśnie.
- Muszę już kończyć, mam rozmowę,
będę za kwadrans, może dwa.
I jeszcze wiersz napisać chciałbym,
do zobaczenia, jutro, pa…
- Nie odchodź jeszcze, brak mi Ciebie,
kiedy cię nie ma bardzo tęsknię.
Mógłbyś przytulić na dobranoc.
Czy kochasz mnie choć troszeczkę?
- Dajmy już spokój, co ty mówisz?
To nierealne mrzonki twoje.
Mówiłem – kochaj, kochaj miła,
ale to tylko złudna chwila…
była.
Komentarze (22)
spodobał mi się ten dialog i szepty serca do do
miłości...
Pięknie budujesz dialog, wplatając w niego milość
nadzieję, radość, ciepło... by na końcu stwierdzić,
że to tylko złudzenie. Dobrze napisany wiersz.
Ciekawy dialog napisałaś(łeś),Helo ise/
spodobał mi się ,od razu, spontanicznie!/
Choc z przesłaniem jego wciąz się gryzę,/
To onirycznie,sympatycznie i lirycznie!+++++++++
Rzeczywiście ciepły klimat,w sam raz na jesienne dni:)
- wiersz w bardzo dobrym stylu.
gdy w sercu gosci milosc wszystko wydaje sie byc
latwiejsze,mnostwo cieplych slow ladnie tworzacych
przyjemny klimat -wiersz na +++
Chroniczny brak miłości i kogoś do kochania, do
platonicznej miłości nas skłania.Ciepłym piórem wiersz
napisany,nieregularny.
nie ważna pogoda za oknem,jak w sercu miłość
gości...ładny wiersz