Rozmowa: Rozum a Serce
-Serce jesteś tam? - Pyta Rozum
-Jeszcze jestem, choć źle ze mną. Wiesz ze
nieużywane narządy zanikają?
-Wiem, przecież kazali mi się tego
nauczyć
-A ja kazałem Ci się nauczyć kochać –
odpowiedziało Serce
-Kochać? Kogoś? Po co? W dzisiejszych
czasach miłość nie istnieje. Chodzi tylko o
jedno
-Przecież tłumaczyłem Ci, ze to nieprawda.
Miłość to lepsza przyjaźń, to rozmowa,
słowa…
-Ludzie nie umieją rozmawiać, to za trudne,
lepiej jest nic nie mówić, pójść na
łatwiznę i powiedzieć, ze się nie
pamięta
-Rozum… Ty nigdy nie zapominasz
-Wiem, ale to, co w pamiętam zostawiam
Tobie
-Ostatnio wiec mało pamiętasz
-Serce, robie to specjalnie, bo pękłobyś na
pól
-O mnie się nie martw, jakoś przeżyje, ale
Ty bez wspomnień stajesz się nieużyteczny,
jak kamień
-I dobrze, nawet nauczyłem się już nie
płakać
-Nie bądź taki chojrak, gdybyś był aż tak
zimny, nie pytałbyś mnie czy jeszcze
żyję…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.