Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ROZMOWA ZE ŚMIERCIĄ


Ty pani najokrutniejsza,
czemu tak jesteś bezwzględna?
Dlaczego wydzierasz z rąk matek
serduszka kochanych dziatek?
I patrzysz i się śmiejesz,
drwisz sobie ze wszystkiego.
Musisz być tak okrutna
i nie mieć serca czułego?
Posyłasz ludzi na wojny,
pozwalasz ginąć stworzeniom.
Nigdy nie będzie Ci dosyć,
patrzeć na ludzkie cierpienia?
Ściągasz klęski, żywioły,
łapy wyciągasz zachłannie.
I kosisz, i kosisz, i kosisz,
i zbierasz swe plony panno.
Gdybyś Ty, tak okrutna,
choć trochę serca miała.
To byś tych, co Cię pragną,
do siebie już zabrała.
Ty wolisz jednak znienacka
zabierać, co najcenniejsze.
I śmiać się w oczy każdemu,
nie masz Ty śmierci serca.
Weź mnie, nie boję się Ciebie,
zostaw te dzieci maleńkie.
Ja mam już życia dosyć,
chcę otrzeć się o Twą rękę.
Nie chcę już żyć bez miłości
i w ciągłym lęku i żalu.
No zabierz, czemu nie chcesz,
pozbawić mnie tego bólu?
Pamiętasz, że tak niedawno,
otarłam się przecież o ciebie?
Nie chciałaś mnie wtedy, weź teraz
ja chcę już iść do Ciebie.
Mówisz, że mnie nie chcesz?
że męczyć jeszcze się muszę?
Że właśnie anioł i diabeł,
targują się o mą duszę?
Teraz to ja się nie dam !
swej duszy tani nie sprzedam !
Bo przez Chrystusa mękę:
...ŻYĆ WIECZNIE BĘDĘ !

autor

ziarnko_kawy

Dodano: 2006-11-09 00:07:01
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »