Rozmyślania nad nowym kalendarzem
Nowy kalendarz na ścianie
dni w tygodniowych szeregach
czekają w cyfrach zaklęte
aż czas się o nie upomni
Powszednie daty się czernią
czerwienią rzadsze, świąteczne
lecz które staną się ważne
o tym już nic nie powiedzą
Wśród nich marzeniami błądzę
próbując odgadnąć takie
co pobłogosławią Tobą
które wypełnią się nami
Wtedy łatwiej byłoby znieść
te dni, które od nich dzielą
a może wśród nich jest ten dzień
jedyny, bez słów pożegnania?
Komentarze (5)
Zaklinam ;) - "przerób" ten wiersz na rymowany i już
jestem happy :)
nowy kalendarz ...o tak to bardzo
ciekawe..pozdrawiam..
najlepiej taki ze słońcem. pozdrawiam.
Też muszę pomyśleć nad podobnym kalendarzem. Podoba mi
się+
gdyby można było przewidywać przyszłość,wtedy łatwiej
byłoby ją kształtować...podoba mi się to oczekiwanie
na spotkanie