ROZRZUTNA
rozrzucam łzy
marnotrawię
jedna upadła
na ślimaka i spłynęła
po nim jak po
kaczce
druga wpadła
w błoto
inne ledwo zaistniały
a już wiatr je osuszył
nie zbieram łez
jak perełek
nie tworzę z nich
biżuterii
jestem rozrzutna
ale to tylko łzy
i w dodatku
moje
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-09-18 09:35:44
Ten wiersz przeczytano 1150 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
dobrze że to tylko łzy :)
czego beczysz, łzy marnujesz,
może być z nich tylko błoto.
Usiądź, pomyśl, czy nie szkoda,
cierpi tylko Twa uroda.
Pozdrawiam serdecznie
ładnie:):):)pozdrawiam:)
Bardzo mi sie podoba, tylko nie płacz.
Pozdrawiam
ale ROZRZUTNA....w tym przypadku to BEKSA....ale
ładnie ułożone te łzy
Dobrze, że sprawiły ulgę i poszły sobie. Ciekawie
piszesz.
Życzę dużo, dużo powodów do uśmiechu.
Pozdrawiam Jolu serdecznie.
:)
Ladnie:)
Oryginalne.
Pozdrawiam:)
O łzach, ale nie czuję tu smutku:). Ładnie, Jolu.
Pozdrawiam:).
A któż zabroni takiej rozrzutności,
gdy ma się do nich prawo własności!
Pozdrawiam!
i słusznie, co komu do naszych łez...
fajnie z tym ślimakiem, i pobawiłaś się perełkami :)
lepiej łzy ze szczęścia rozrzucać niż hołdować
rozpaczy Pozdrawiam serdecznie Jolu:)
...ale to tylko łzy...ten wers zatrzymuje na dłużej :)
Dzięki Zosiak, faktycznie :))