ROZSTANIE
Zapłakały górskie rzeki
najcichszym szemraniem
morskiej mewy krzyk daleki
objawił rozstanie
w głębi jezior ryb ławica
z żalem w dal płynęła
w dużych miastach na ulicach
łzą spadła ulewa
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2015-04-21 10:19:23
Ten wiersz przeczytano 789 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
oszukałem
:))))
druga pieczeń to było odwzajemnienie się za TWOJĄ
POMOC
za którą jeszcze raz dziekuję
chmury płaczą zawsze deszczem.
Pozdrawiam serdecznie
Ladnie :) pozdrawiam
Dzięki Ci :))
ładnie , ale krzyk sam z siebie łez nie uroni
a gdyby tak:
można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu[ wyrównać
rytm i uciec od tzw, "częstochowy"
Zapłakały górskie rzeki
najcichszym szemraniem
morskiej mewy krzyk daleki
objawił rozstanie
w głębi jezior ryb ławica
z żalem w dal płynęła
w dużych miastach na ulicach
łzą spadła ulewa
Ładnie, końcówka super. Pozdrawiam Jolu:)
Bardzo ładnie.:)
No to teraz wiem czemu nieraz tak leje ;-)
Przyroda odzwierciedla nasze uczucia...
Nawet niebo placze z żalu.
Pięknie,ale smutno.
Pozdrawiam cieplutko:)
Miłego dzioneczka:)
Nie smuć się, przyjdzie czas powitania +)
wyobraźnia ja bym dał rozmarzony. pozdrawiam
Po rozstaniu nawet przyroda wygląda smutniej.(:-)
pozdrawiam