Rozszalałe emocje
Nieruchomo sparaliżowana strachem
który przysiadł na barkach
stoję w bladozłocistych promieniach.
Nabrzmiałe żyły na skroniach
więzadła na szyi napięte
wydobywam cichy odgłos samotności.
Bolesne ukłucie nostalgii
w sercu demon rozpaczy
pompuje krew i odbiera spokój.
Spływa ciężka fala beznadziei
szaleje żywa wyobraźnia
w głowie istny galop myśli.
Komentarze (90)
za zuzą - super
Pozdrawiam
świetny wiersz w smutnym klimacie o samotności; super*
pozdrawiam
czuć, że napisane z natchnieniem:) Czuję ten smutek i
życzę uśmiechu!
Ciekawie napisane pozdrawiam:)
Często tak miewam więc rozumie twój niepokój, często
bywamy samotni lecz nie sami .
Przekazuję Wam MIŁOŚĆ BOGA OJCA WSZECHMOGĄCEGO i
JEZUSA CHRYSTUSA
PANA NASZEGO!
Tam gdzie podążam tylko ONA MIŁOŚĆ STWÓRCY jest mi
potrzebna.
Pokój z WAMI
Zagadki w moim wierszu nie ma a w Twoim, po tytule
chyba jest.
pozdrawiam
Dobrze oddany stan emocjonalny...
Mam dzisiaj "dzień majstra", więc pozwolę sobie
powiedzieć, że bez "myśli" w ostatnim wersie byłby,
msz, lepsiejszy ? :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Kiedyś pisałam że samotność tez trzeba polubić.Ja to
zrobiłam.
A wiersz dobry.
w sercu demon rozpaczy-smutne,ale bywają takie
stany,pozdrawiam,,,,,
-przeminie..
Ja tez jestem samotny wiec jak by pisany dla mnie.
To chyba chandra nas przytłacza, a pogoda swoje robi.
I skąd ja znam taki stan...
Pozdrawiam serdecznie :)
I mi tez nie pasuje ten balet juz:-) zaraz zmienie:-)
Dziekuje wszystkim za odwiedziny:-)
bo mini :)))masz rację, to ja mam zakićkaną głowę :)))
Eleno, zakićkałaś mi w głowie, sama nie wiem, jak to
się pisze, /tętent/? albo galopada?