rozszczepienie
wychodzę z cienia
palca zawisłego na wysokości nosa
nie miej pretensji
że lewa dłoń nie umiejąc się jednoczyć
załamywać i podnosić - wyłamała się
odprowadzana szyderczym śmiechem
- inwalidy
znów staję się całością
autor
Donna
Dodano: 2018-01-20 06:10:41
Ten wiersz przeczytano 890 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Dziękuję Gabi:) Tobie również miłej niedzieli:)
Tak, tak wiem Danusiu.
SORRY!!!
Rozbawił mnie wiersz WINSTONA.
Pozdrawiam serdecznie,
na dobrą niedzielę:)))
Re Gabi Cieszy mnie, że humor z rana dopisuje...
wiersz Ewy i mój raczej nie są tematycznie do
śmiechu...najważniejsze, że są powody do radości. Moc
serdeczności Gabi.
Refleksyjny, piękny wiersz.
A ja od rana " rozkłębiona",
rozbawiona a teraz jeszcze "rozszczepiona";)
Wybacz Danusiu za ten żart.
Serdeczności ślę, hen daleko do Ciebie:))
Dziekuje nowym gosciom za czytanie i komentarze. Moc
serdecznosci.
gdzie nie ma miłości tam palec nie dostrzega czubka
swego ...a wskazuje na kogoś innego ... masz piękne
zdjęcie ...
wyobrażam sobie ten palec - bynajmniej nieboży - życie
swoim życiem - scala.
Jestem przekonana, że peelka wie co robi!
Pozdrawiam Danusiu :)
Świetny wiersz pozdrawiam;)
Witaj Danusiu:)
Ja się przyznam,że pomogła mi tu fatamorgana.Nieco dla
m,nie za ciężki ale ja już tak mam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo wymowny przekaz.
Pozdrawiam :)
Czytam, czytam i myślę, zostanę tu jeszcze chwilę
dłużej, muszę przemyśleć.. Ciekawe, dające "coś
więcej" refleksje tworzysz! Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zawsze dojrzały wiersz Danusiu.
Coraz więcej kobiet decyduje się na takie odważne
decyzje ja peelka w twoim wierszu.
Pozdrawiam cieplutko paa :)
'choć ciało bez władzy,
duch myśli prowadzi
i zmierza do szczytu zadumy,
tam gdzie kraje miodem,
gdzie wiatr w gorąc chodem
i chwile szczęśliwej zadumy'
kłaniam Donno:)
Dobrze, że peelka wychodzi z cienia i jest sobą, nie
daje się nikomu stłamsić, bdb wiersz, jak zwykle u
Ciebie Danusiu.
Pozdrawiam serdecznie :)