Rozterki. ,, Vanitas vanitatum...
Do wszystkich, którzy czasem nie widzą sensu życia...
Jak bezbronne dziecko,
zgubione twe myśli,
jak mucha w pajęczynie
-szeleści, dłużej nie możesz...
Jak owca otoczona przez
watahę wilków-zgubiona!
Nie masz sił do życia,
ale masz nadzieję,
ze Bóg Cię wesprze.
Szukasz ratunku,
nikt Cię nie słyszy,
krzyk Twego wołania
ginie w głuchej ciszy.
Nie wiesz wtedy,
co zrobić, nawet myśleć
już nie możesz,
zrozpaczony siedzisz,
o ile nie płaczesz...
Umysł Twój pełen obłędu,
Ty tego nie widzisz;
jeśli ktos poda Ci
pomocną dłoń,
to masz bracie
wielkie szczęście,
bo znalazłeś na
melancholię dość
dobrą broń.
Jeśli nie..., chyba
wkrótce umrzesz,
ale tak jak...Werter,
zginiesz z własnej ręki...
I tak będzie marny Twój
koniec, człowieku-,,wielki!''
Do potencjalnych ,, Werterów"- faktycznie życie często jest bezsensowne...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.