Roztoczańskie sny
Sen I
gdy podróżował Stach po Roztoczu
ujrzał cud-dziewczę tuż na poboczu
z propozycją wyszedł śmiało
lecz po chwili go zatkało
najbliższy termin w przyszłym półroczu
Sen II
uwielbia Dzidek swoje Roztocze
gdy w jego ciszy chrupie skrzypłocze
ten owoc morza dość rzadki
dziś mu zeżarły sąsiadki
szczęśliwie jeszcze ma mięso focze
Sen III
tak wampirzyca z wsi na Roztoczu
rozsmakowana była w osoczu
że gdy piła już od rana
anemiczną krew młodziana
to nie trzymała z rozkoszy moczu
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
09.07.2016.
Komentarze (39)
Wszystkie dopieszczone.
Pozdrawiam :)
Super limeryki:)
no, to roztoczyłeś się na wesoło - zatkało mnie przy
pierwszy :) dzięki za koment - za który odwzajemniam -
dobry jesteś i już! :)
Każdy świetny, mistrzu.
Szacunek.
fiu fiu ekstra
Dobre, dobre:)
Andreas
uśmiechu zawsze mało...
tak!!
pozdrawiam w ukłonie...
Ciekawe sny ma Autor i nieźle umie je przekazać.
Serdeczności.
Wesołe limeryki nigdy nie są złe
Pozdrawiam ANDRIU
Limeryki urocze,
tak jak i Roztocze!
Pozdrawiam!
No wiesz Krzemanko...Wspaniały komplement!
Najlepszego.
znakomite i smakowite!
:)) dobre!
Można się rozsmakować w Twoich limerykach, niewiele
zabrakło do efektu
opisanego w trzecim:)) Miłego wieczoru.
brawo klasa :)