Rozważania nad marnością
śp. Maciejowi.... zawsze byłeś w naszym życiu i zawsze będziesz... tęsknimy...
Majowa gwieździsta noc
Siedzieliśmy oboje nad przepaścią
Toczyliśmy długie rozmowy nad sensem
życia...
Dowiedziałam się czym jest smutek ból i
żal,
Bałam się
Ułamek sekundy, obudziłam się i już
wiedziałam...
Wstałam z łóżka, wchodząc do pokoju już
wiedziałam...
Zapłakany wzrok matuli wyrażał nieopisany
smutek....
Jedno zdanie..." Jego już nie ma... "
Sen się spełnił, po naszej rozmowie skoczył
w przepaść, odbierając sobie na zawsze
szanse na nowe życie...
Śpij w spokoju... mam nadzieję, że odnalazłeś to czego razem szukaliśmy podczas naszych długich bezsennych nocy. Brakuje mi Ciebie kuzynie! :( Pozdrowienia dla odwiedzających....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.