Rozwazanie...
Marzenia-bezpieczne plotkarki
na kolorowym kobiercu mej duszy...
swym zadziwiajacym pieknem
potrafia tak wzruszyc,
ze czasem wierze w prawdziwosc
ich klamstwa
gdy szeptem rozkosznym
musna moje uszy,
gdy barw tecze w zrenicy rozleja
i tak cudownie klamia mi -nadzieja,
w tak pekne szaty klamstwo
ubieraja,
a prawde najprawdziwsza-
nagoscia zniewalaja.
Naga prawda-
jak cierpiec nieraz musi,
jaki bol okrutny
przeszywa jej cialo-
lecz co sie stalo-
to sie nie odwroci,choc za wszelka cene-
tak bardzo by sie chcialo.
Bezpieczniej wiec marzeniom
plotkowac,
niz prawdzie w zimne oczy
patrzec,
latwiej cos z marzen marzeniem
wywolac,
niz naga prawde klamstwem
zatrzec...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.