Rozwiązanie
"Popatrz na mnie" szeptała złowrogo.
"Popatrz" wciąż dalej nęciła.
Spojrzała na chwile i sie zgubiła.
Ten odcień szarości, ta iskra nadziei
Wierzyła, że po tym wszystko sie zmieni.
Wzrok spuściła.Drżącą rękę po nią
wyciągnęła.
Okruszkami palców lodowatą powierzchnię
metalu poczuła i dłonią niepewnie
chwyciła.
Zawahała sie."Nie" myślała "Nie
zmięknę".
Przyłożyła do ręki przedmiot metalowy.
Zamknęła oczy, głęboki wdech wzięła
I jednym ruchem żyły sobie podcięła.
autor
E.Smerfetka03
Dodano: 2010-04-23 20:52:44
Ten wiersz przeczytano 701 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.