W rytm muzyki samobójców...
Wsłuchana w rytm muzyki samobójców
zapłakana i pocięta
we krwi we łzach
myslę o Tobie
jaki drań z Ciebie
jakie puste zero...
Myślę o Tobie
jaki jesteś biedny
jaki opuszczony
myśle o Tobie
sam sobie jesteś winien
a ja?
Łykam prochy
za duzo?
nie,to On mówi:weź więcej!
Czemu nie jutro,tylko dziś
pragnę Cię i pozadam
kocham i nienawidzę
bestio
uciekam od Ciebie
zatrzymujesz mnie z usmiechem
ciągniesz za włosy z krzykiem na sinych
ustach
tylko tyle....
kocham!
(?)
Kiedyś w szponach toksycznego uczucia,dziś wspominam...
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz trzymajacy w napieciu.