Rywalka
Ona cicha nie pozorna
on czasami na nia spogląda
ona nie ma dla niego czasu
on sam nie wie o co tyle hałasu
tłumaczy sie ze to nie jego wina
to tylko przyjaźń, to tylko przyjaźń...
Z czasem przyzwyczajam sie do myśli
że nie jestem dla niego człowiekiem
bliskim
że to ona moje miejsce zajeła
że to ona bedzie teraz wazniejsza
lecz tylko ja cie rozumieć umiałam
żałuje ze ci wczesniej tego nie okazałam
tylko ja cie do końca poznawałam
tylko ja cie na zawsze pokochałam
bo ona nie jest ci przeznaczona
i bedziesz cierpiec w jej ramionach
ona uwięzi cie w swoich mackach
ona miłości nie da ci zaznać.
Nie przychodz do mnie nie błagaj o
litość
ja nie mam siły na nową miłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.