Rywalka
napisalam w 2002r
Kiedy w klopoty jakies wpadl,
to w niej oparcie ciagle mial.
Ona mu w glowie zawrocila,
rodzina go nie obchodzila.
Zona ja nawet wyrzucala,
lecz ona przy nim wiecznie stala
i wszystkim zycie rujnowala.
Przez nia,pieniadze,zdrowie,
prace tracil i wszyscy zyli
w rozpaczy.
Czy wiecie kto to byl?
wodka
autor
halinajaw1
Dodano: 2013-10-13 04:42:20
Ten wiersz przeczytano 1588 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
A gdy już umrze... wódka stać będzie na stypie...
Mocny wiersz. Pozdrawiam.:)
Wszystko w tym życiu traci znaczenie,
gdy się pojawia uzależnienie!
Pozdrawiam!
Bardzo ładny, refleksyjny wiersz.
Tak wódka już zniszczyła nie jedną
rodzinę, smutne ale prawdziwe.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutne ale prawdziwe...
Pozdrawiam.
Witaj Halinko. Wódka, czyli alkohol rodzina przeżywa
gehennę. Pozdrawiam i miłego dnia
Hmmm... niezły tekst, ciekawa zabawa, choć temat
smutny. Trochę przeszkadza powtórzone "miał".
Pozdrawiam :)
Zmora niejednej rodziny, niszczy radość i szczęście,
to bardzo boli i nie napiszę nic więcej.
Pozdrawiam.
jeden pijący i rodzina w rozsypce, pozdrawiam
Wiersz smutny. Rodzaj erekcjato. Faktycznie wódka
potrafi zrujnować życie nie jednej rodziny.
Pozdrawiam:-)
Wiersz z zaskakującą puentą. Pozdrawiam serdecznie.