sacrum
jestem pół tobą. porannym śpiewem
rozbrzmiewającym w ciemności,
żadnym tam pamiętnikiem
prawdopodobnie wypełnię przepaść
uwalniając wyobraźnię
gdy uśmiecham się przez łzy
mówisz: to nic - zatrzymamy wspólny
rytm,
choć igra z ogniem i pochłania sny
droga jest bezpieczna.
https://www.youtube.com/watch?v=iJb7cBfrxbo
Komentarze (37)
No nareszcie zrozumiałam:-) Uściski Ewuniu:-)
No i jest wiersz.
Miłego dnia, Ewo :)
Po raz drugi.
Sympatyczna ta świętość:)
Jeśli peelka jest tym, o czym pisze, to kocha i jest
kochana.Tylko się cieszyć.Miłego dnia.
prawdziwa miłość daje bezpieczeństwo (wypełnia każdą
przepaść)
świetny wiersz jak zawsze pozdrawiam
świetny wiersz jak zawsze pozdrawiam