Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sam śpię...

Od dawna w łóżku sam już śpię,
przewracam w pustej wciąż pościeli.
Może sen wreszcie będzie snem,
Marzenia diabli raptem wzięli.

Puchowa kołdra drażni ciało,
poduszka gniecie ciągle w szyję.
A tyle nocy mi zostało,
zegar dwunastą ledwo bije.

Za oknem wyje pies szalony,
szczekaniem drażni drzew konary.
Szybko przewracam nocy strony,
niech już odejdą mroczne czary.

Zalewa pot zmęczone skronie,
oczy bezsilnie patrzą w ścianę.
Kiedy nadejdzie wreszcie koniec,
bym mógł przywitać jasny ranek.

Od dawna w łóżku sam już śpię,
wtulony w chłód sterylnej bieli.
Może się zjawi wreszcie sen,
może nie wszystko diabli wzięli.


autor

Grand

Dodano: 2011-09-03 10:57:11
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Krysy Krysy

A tabletki pomagają :) Wiersz świetny.

atma atma

Bezsenność ma wiele odcieni w kolorze nocy, bezsenność
przybliża myśli...one są w nas, przenikają..."może
nie wszystko diabli wzięli"... "Szybko przewracam
nocy strony "zabieram ze sobą ;-))) vel atma

malaaa malaaa

piękny i prawdziwy.Może na pocieszenie...nie tylko Ty
sam śpisz heh:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ja na Twoim miejscu bym wstała
jakąś ciekawą książkę poczytała
może ten BOżek snu Morfeusz wtedy szybciej by się nad
Tobą zlitował
i bezsennością już by Cie tak nie katował??

pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »