sama
pocałunki
uściski ramion
serce rozszalałe
dłonie niespokojne
jeszcze pachnąca
tobą
ślad postaci
na pościeli
rozpamiętywanie
skinienie reką
wymknąłeś sie znowu
ja na bezładnym
posłaniu zwinięta
jak w kokonie
poduszka przemoknięta
łkaniem
zmęczona
po nierozstrzygniętej
walce
z pustymi żrenicami
w ciszy
znowu sama...
l
autor
smutna2013
Dodano: 2014-07-15 15:44:18
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
dziekuje GRAZYNKO za obecnośc.mam smutne chwile znowu
i chyba juz tak zostanie. pechowa ze mnie kobita!
ściskam!!!
Nie prawda, że sama. Ja jestem z Tobą i życzę jak
najlepiej. Czy to tak mało?
Pozdrawiam serdecznie.