Sama samiuteńka...
Dalej więc siedzę patrząc
na unoszone przez wiatr
jesienne liście,
przeszywane słońcem.
Ten widok ukoi cierpienie
na chwilę, dając odpoczynek
rozgoryczeniu i łzom,
których już nie mam.
A Ty zostaw mnie już
i nie męcz kolejnymi myślami
nasyconymi kłamstwem.
Już nie mam sił...
Zobacz to zimny człowieku
i krocz swoją dróżką
ale z daleka ode mnie.
Chcę być sama...samiuteńka
autor
NinaLena
Dodano: 2005-10-22 10:31:22
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.