Samolot bez skrzydeł
europejskie miasta wołają mnie
nie to tylko szelest żakietu
w który zaplątał sie zeszłoroszny liść
trzeba coś postanowić- twierdzi wiatr
-paryż wyznał że się w tobie kocha ale ja
wiem że chodzi mu tylko o seks i pare
śniadań z kawą na pościeli
nie jestem głupia
tylko ciągle smutna a uśmiech
trzymam na dobrą okazję
w zamian za zimne wieczory
w dni powszednie
nocą wertuję atlas
księżyc wyrasta jak duch
z czarnej godziny
mapy ścian i puste miejsca na szybie
to znowu nie ja, choć znane powietrze
nad ranem
londyn i berlin obrywają boleśnie
w pośladki zabytków
trzeba szybko wyjść z siebie
o dwa kroki dalej
by wpatrywać się w światło nocnej lampki
bliskiej aż do bólu
Komentarze (17)
Świat jest piekny, chciałoby sie zobaczyć różnorodne
miejsca poobserwować - lecz czasem jest to niestety
niemożliwe - zatem zostaje nam palec na mapie w
świetle nocnej lampki - z wielkim podobaniem autorko.
i smutno mi że nie wiem.