SAMOLOT /dla dzieci/
Leci po niebie srebrny samolot.
Z ziemi nie widać, jaki to kolos,
Lecz gdy przyleci już na lotnisko,
To można podejść zupełnie blisko
I pooglądać ze wszystkich stron:
Statecznik-poziom, statecznik-pion,
Kadłub i skrzydła. O, jakie koła!
Jak ten samolot wznosić się zdołał?
Przecież jest wielki i ciężki taki,
A leciał lekko, jak lecą ptaki!
..........
Jest pewien problem z samolotami,
Bardzo doniosły, przyznacie sami.
Gdy lecą w niebo, lub gdy lądują,
To szyby w oknach aż podskakują!
Trzeba rękoma zatykać uszy,
Hałas tak wielki może ogłuszyć.
Dobrze by było, by srebrne ptaki
Latały cicho w podniebne szlaki!
Druga część dla Art123.
Komentarze (20)
Przyjemny wiersz. Czytając mogłem na chwilkę przenieść
się w dawno minione dzieciństwo. Pozdrawiam
serdecznie:)
Wiesz, co mi się w twym warsztacie podoba? Utrzymujesz
cały czas dziesięciozgłoskowiec z wyraźną średniówką.
Natomiast masz bardzo ciekawe przejście w "I pooglądać
ze wszystkich stron. Statecznik-poziom,
statecznik-pion"do dziewięciozgloskowca. W niczym nie
zakłóca to płynności wiersza. Takie przejście
zaobserwowalem również w pieśniach-hymnach
kościelnych.
Podziwiam i gratuluję również ciekawej puenty.
Serdecznie cię pozdrawiam.
Chłopakom będzie się podobał, leci rytmicznie.
Świetna bajeczka. Mogę czytać o samolotach, podziwiać
je na ziemi , z ziemi w blasku słońca, ale nigdy me
"kopytka" nie znajdą się na pokładzie. Bajeczka
prosta, nie zapominajmy, że z przekazem dla maluszków
ona.
bardzo bardzo:) zapisze i kiedys przeczytam wnukom;)