Samosia
Nic dwa razy się nie zdarza
kiedy odszedł w siną dal
pomyślałam - krzyż na drogę
chłopa nie ma, będzie raj.
Sama sobie już poradzę
niepotrzebny Ci on mi
gwóźdź przybiję, kran naprawię
nie pokaże nikt mi drzwi
Samochodem się przejadę
kierownica moja jest
dziś podążę swoim śladem
dojechałam – zdałam test.
Kiedy noc się zbliża ciemna
a na niebie grzmotów błysk
już nie jestem taka dzielna
gdzieś butności ogień prysł
Dobrze byłoby się wtulić
w twe ramiona rozłożyste
Ciebie nie ma, już odszedłeś
ja mam myśli wciąż nieczyste
Komentarze (31)
uroczy pełen humoru i wigoru :)