Samosia
Nic dwa razy się nie zdarza
kiedy odszedł w siną dal
pomyślałam - krzyż na drogę
chłopa nie ma, będzie raj.
Sama sobie już poradzę
niepotrzebny Ci on mi
gwóźdź przybiję, kran naprawię
nie pokaże nikt mi drzwi
Samochodem się przejadę
kierownica moja jest
dziś podążę swoim śladem
dojechałam – zdałam test.
Kiedy noc się zbliża ciemna
a na niebie grzmotów błysk
już nie jestem taka dzielna
gdzieś butności ogień prysł
Dobrze byłoby się wtulić
w twe ramiona rozłożyste
Ciebie nie ma, już odszedłeś
ja mam myśli wciąż nieczyste
Komentarze (31)
Ja pamiętam prototyp. że rytm idealny nie muszę pisać,
to słychać. I niby sobie same poradzimy, tylko te noce
najgorsze, ha!
sama - ważna mi dama - harda niczym facet fe... lecz
rozsądek gdzieś na dnie... serca. (odgrzewany
wiersz, ale dobry)
Sympatyczny, optymistyczny wiersz.Jeszcze tylko
przytulanka do spania i bedzie dobrze
Trochę humoru,trochę rozsądku ,trochę buntu,trochę
żalu i tęsknoty.Zawarłaś w tym wierszu wszystko co
wpływa na atrakcyjność jego czytania.
Fajny, wesoły wiersz. Dobre zakończenie.
gdybysmy potrafily sobie dzieci zrobic to faceci wcale
nie byliby nam potrzebni :) a tak serio to jednak ich
cieplo nam jest potrzebne o czym wlasnie w zakonczeniu
napisalas
jak to mówią samej dobrze ale bez nich jest
źle...fajnie z humorem o samosi co się boi ciemności
Podoba mi się Twój wiersz. Zabawny i wesoły
Utwór optymistyczny, z humorkiem i puentą, temat
zgrabnie prowadzony. Dobry wiersz.
I tak źle i tak niedobrze, ale jeśli odszedł to jego
strata. Pozdrawiam Cię a jemu "szczęśliwej drogi już
czas":)
niby wszystkie kobiety chcą być takie samosie, ale
jednak czegoś brakuje. za to przynajmniej jest dobry
temat do wierszy:)
Samosią szybasia być chciała, czym jest samotność
zrozumiała. Bardzo mądry wiersz.
Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Wiersz bardzo
starannie zrymowany i poprpwadzony rytmem tak, że sam
się czyta, gratuluję pomyslu i wykonania.
Ale mówi się też, że strach ma wielkie oczy... no ale
właśnie te oczy takie straszne:))
Ładny , wesoły wiersz. Pozdrawiam