SAMOTNA MATKA
Zbliżają się kolejne Święta
A ona w domu znowu sama
Nikt o niej nie chce już pamiętać
Choć czeka spracowana mama
Została tylko z kłopotami
Oczy już nie chcą więcej łez dać
W okno spogląda godzinami
Czy jeszcze długo będzie tak stać?
Wieczorem usiądzie przy stole
Spragniony jest ten dom Wigilii
Serce jej będzie mocno boleć
Gdzie są me dzieci w takiej chwili?
W swoje matczyne stare dłonie
Weźmie biały, cienki opłatek
Tylko w piecyku słaby płomień
Pragnie rozweselić jej chatę
Choinka w rogu już się świeci
Na talerzu jedzenia mało
Przy opłatku zdjęcie jej dzieci
Tylko tyle matce zostało!
Komentarze (9)
Oby nikt w tę Wigilię nie musiał stać samotnie z
opłatkiem w ręku.I znów chce mi się płakać,piękny
wiersz+++
tragiczna jest taka starość... aż się serce kraje
Boże, to bardzo smutne.
Przykre ale prawdziwe, wiele mamy takich matek, które
szczególnie tęsknią w Wigilie i nie tylko, oby było
ich jak najmniej. Cieplutko pozdrawiam +++
Smutny i ładny wiersz, oj te matki samotne, na
początek same dzieci wychowują by potem zostać same na
starość.Smutne czasem to życie.
to smutne ,że dzieci zapominają o matce a w ten jedyny
szczególny wieczór nikt nie powinien być samotny
Bardzo smutny wiersz.
Pozdrawiam:)
Smutny wiersz Janku! ale tak właśnie bywa! dzieci w
świecie gdzieś daleko, a Matula sama przy wigilijnym
stole, oby jak najmniej takich samotnych Mam i
Ojców++++
Pozdrawiam serdecznie :))
smutne to:( nikt nie powinien być sam
czy to w Wigilie czy w ogóle
pozdrawiam:)