samotne pragnienie
gdzieś w kącie wolności
syczy pragnienie
wyciąga łapę
po szczęście
naprzeciw zaś
radość
drwiąco chichocze
ze smutnej tęsknoty
smutnego pragnienia
bo oto
samotność
się uśmiechnęła
szczerze
prawdziwie
i jasno
znowu
przyciąga...
znowu
nadciąga...
to szczęście
dzięki Ci, mój P. :) znowu próbuję pisać...
autor
sunset
Dodano: 2006-05-16 21:49:53
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.