Samotność
Czasami dopada mnie samotność,
wtedy wpadam w markotność.
Czuję że jestem bez nikogo,
nastawiona do świata wrogo.
Ciągle zadaje sobie to samo pytanie:
czemu się cud nie stanie?
Czemu przedemną nie stanie
ktoś kto byłby moim przyjacielem
przez lat wiele?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.