Samotnosc
:*
Niby nie jestes sam, masz przyjaciol, osoby
bliskie
Jednak przytlaczaja Cie sytuacje nawet
nieciezkie...
Gdy serce krwawi samotnosc szczegolnie daje
sie w znaki
Nie umiesz innym byc, jestes jaki jestes,
po prostu taki...
Placz w niczym rowniez nie pomaga,
Przeciwnie, pogarsza wszystko od samego
rana...
Taki ogrom bliskich Tobie osob, a
jednak?
Zycie trwa, plynie, czujesz sie gorszy niz
.. zwierzak
Moze to wielu smieszyc, kiedys sie
przekonaja
Zycie przestanie byc slodkie jak cukierek,
szczescia juz nie maja?
Wtedy dowiedzia sie jakto jest, gdy sami
beda wysmiewani
Zycie im zbrzydnie, beda chcieli je
zakonczyc sami...
Z drugiej strony medalu, bo jest takowa
Trzeba miec nadzieje, ze przyjdzie
jutrzenka nowa...
Wszystko powtornie sie odmieni, szczescie
sie pojawi
Pojawi sie jeszcze moze pewna osoba, moze
sie zjawi...
Pogoda zawita w Twoim jakze cudownym
sercu
Pokochasz samego sie we wnetrzu
i przestaniesz nosic bol, deszcz ze
soba...
Na zawsze bedziesz szczesliwy, oby...
Teraz ja czekam do konca kazdej doby
Z nadzieja, ze jadnak los bedzie jak
kalejdoskop
Wszystko zacznie podarzac
najodpowiedniejsza droga...
W sercu zawita radosc, usmiech
Nie zniszczy tego nawet niepomijalny
zmierzch...
Przeciez wtedy bede myslec pozytywniej
Przyjdzie nowy dzien, bedzie sie miec
jeszcze lepiej
Samotnosc odejdzie na wieki, odplynie jak
rybacki kuter
A ja zapomne co to sa lzy, rozpacz i
smutek...
:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.