Samotność z Niepocałowania
" Samotny z niepocałowania "
Szumi wierzba tam słychać jej muzykę
Pada deszcz,
Nostalgii chłodny pomruk otacza bazylikę
Suchy wiatr zarzuca babie lato na czoła
Powietrze kpi,
Ja jednak samotny w tej burzy i w ciszy
dookoła
Szarości! Tyś wypełniła po brzegi te
ruczaje
Oblałaś tęsknotą,
Nie opuściłaś w smutku ciemnych zarośli i
gaje
Samotny, drzewa pobratyńcami ironii i
radości
Oschłe gałęzie,
Przytulą mnie łodygi wierzbowego szumu
muzyki radości
Statek zatapia ostatnie naszej bliskości
zdjęcia
Nieśmiertelne wspomnienia,
Powrócą pokochają zamknięte otworzą
zapięcia
Śmierci widzę jej odbicie na moim ciele
Marności czas,
Jednak wiesz umieram życia było za wiele
Pomyśl człowiecze tyś był kochanym
A jednak,
Bez miłości w dolinę śmierci zabranym
Komentarze (2)
Bardzo smutny wiersz.. Bardzo ładnie opisałaś
samotność i to że życie kiedyś się kończy.. Plusik dla
Ciebie xD
smutny wiersz o przemijaniu - nastraja do przemyslen