Samotność, smutek, pustka
To kolejny moj wiersz. Pewnie znów bedzie oceniony marnie bo jakby nie było jest napisany przeze mnie - amatora.
Odeszły wszelkie wartości,
Odeszło uczucie miłości
I odszedł gorzki smak cierpienia...
Pozostała jedyna moja bezpieczna
samotnia.
Cztery ściany, duże okno i ja sam, wieczny
pustelnik,
Obojętny na wszystko, bezsilny...
Dopatruje sie jakiejś iskierki nadziei,
W tej pustce, pozostawionej przez los.
Czy to jakiś znak?
Może to jakiś przełom,
Może sygnał do rozpoczęcia nowego życia,
A może to juz koniec...
Jedno wiem, Kiedyś znajde na to odpowiedź.
Beznadziejny wiersz, prawda?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.