W samotności
Fajnie żyć
cztery ściany
otwarte drzwi
i cisza,
głośna
coraz głośniejsza
słucham,
dzwoni...
nie,
puka
słucham...
stuka coraz głośniej,
łomot do drzwi
kto?
moje zmęczone, zamknięte
w żelaznej powłoce mego ciała,
serce
pragnie wolności
umiera?
To koniec.
autor
GrażynaB
Dodano: 2017-04-18 18:00:15
Ten wiersz przeczytano 951 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Jak dopada mnie taki stan uciekam do ludzi by żyć nie
w samotności cierpieć:(
Jeszcze nie wszystko stracone dla peelki. zawsze można
to odmienić.
Pozdrawiam Grażynko paa :)
samotność doskwiera -witaj w klubie samotnych serc