Samotny w następnym dniu
Myślałem że cię znam
Ale w moich oczach
Już nie wiem kim jesteś
Kiedy zagubiłeś się w deszczu
Nie raz wyciągałem rękę
By ci pomóc
Ale dla ciebie to było wciąż
mało by przestać kłamać
Zatraciłeś się we własnych wspomnieniach
Nie jestem ich częścią
Więc poprostu idź
Ścieżka kłamstw która wybrałeś
Chciałeś porozmawiać spojrzeć mi w oczy
Więc przypomnij sobie obietnice
Ostatniego razu
Nie robią już one na mnie żadnego wrażenia
Teraz mogę odejść
Obwiniasz mnie o swój stan tak na koniec !
?
Naprawdę mam cię dosyć
Nie mogę się uwolnić z tego koszmaru
Który jest w mojej głowie a jesteś nim ty
Komentarze (4)
Dzięki za przeczytanie
Pozdrawiam was ;)
Jak wynika z przekazu "miarka się przebrała". Chyba
"po prostu" się skleiło a ze "Ścieżką" i "którą"
uciekły ogonki. Miłego dnia:)
Pozdrawiam.
podwójna osobowość.