Samotny pielgrzym
pielgrzymom do Santiago de Compostella
Wybór był jeden choć trudny
nie wahał się ani chwili
i ruszył za głosem serca
tam gdzie Bóg czekał na niego
Nieważny trud i kamienie
chłód nocy deszcz czy spiekota
bolące pęcherze na stopach
były impulsem do drogi
Gdy w sercu zakwitła nadzieja
że w końcu pokona słabości
udręka pielgrzymowania
odeszła szybko w niepamięć
autor
renia
Dodano: 2019-10-29 11:09:28
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Sama pielgrzymka nie jest wytyczną, lecz jej cel i w
nim przekonanie!
Pozdrawiam:)
Robią to z potrzeby serca.
Ta pielgrzymka, to piękne przeżycie duchowe, ale nie
tylko. Widoki są po części wspaniałe i jak się chce,
to nie jest się samotnym. Ten szlak jest bardzo
popularny.
Dobry wiersz.
Z przyjemnością przeczytałem. :)
Osobiście wolę mniej liczne wycieczki...ale rozumiem
potrzebę.
Pozdrawiam :)
Hm, Bóg jest wszędzie, a pielgrzymując gdzieś
opuszczamy wielu, którzy są tylko tu:)
Oj, wielu jest pielgrzymów na ścieżkach prowadzących
do Santiago de Compostella.
Przeżycia niezapomniane.
Pozdrawiam serdecznie :)
Reniu, podziwiam tych ludzi którzy pomimo dolegliwości
jakikolwiek, decydują się na takie pielgrzymki. Chcą
oddać hołd komuś w imieniu kogoś.
Miłego dnia.
Niezwykle refleksyjny wiersz z wartościowym
przesłaniem warty głębszych przemyśleń nad sensem
życia i drogi wiodącej do jedynego celu.pozdrawiam