Schodami
między stopniami do nieba
chwila to wieczność
wyczekująco zastyga w bezruchu
wskazówka sekundnika
patrząc na spadający płatek
który przestał byc wodą
choć śniegowego jeszcze
nie osiągnął idealu
między stopniami do nieba
ukrywane przed światem tajemnice
leżą bezpieczne
w zamkniętej szufladzie
obok pieczętującego je klucza
między stopniami do nieba
przydrożne stragany
uginają się od chwil zapomnienia
o smaku pocałunku
a niezliczone ilości szcześcia
w postaci baniek mydlanych na sznurku
ofiarowuje się przechodniom
na każdym rogu ulicy
Komentarze (11)
Ładne, rozmarzone te schody do nieba, pozdrawiam
ciepło.
Szczęście jak bańka mydlana znikła gdzieś między
schodami do nieba.
Pozdrawiam
Muszę powiedzieć dziewczyno że do Twojego wiersza
potrzebna jest chwila ciszy i skupienia. Wtedy
rozbłyska on pięknymi i romantycznymi kolorami.
Podsumowując powiem tylko "ładnie piszesz" Na plus:))
Krok po kroku w romantyczności przez romantyczność ku
spełnieniu.
Od tego właśnie jest poezja, żeby widzieć to, co
niewidoczne, co ukrywa się gdzieś między snem, jawą,
niebem i westchnieniem.
krok po kroku do serca
schody do nieba w poetyckim ujęciu
Miedzy schodami a Twoim wierszem zostawiam moj
komentarz...
Między schody z wyobraźnią
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne te Twoje miedzy schodami...
pozdrawiam serdecznie
Cieawy wiersz, choćby ten fragment -
" między stopniami do nieba
przydrożne stragany
uginają się od chwil zapomnienia
o smaku pocałunku
a niezliczone ilości szczęścia
w postaci baniek mydlanych na sznurku
ofiarowuje się przechodniom
na każdym rogu ulicy"...
Czyli ułuda górą...
Dobrej nocy życzę :)