ŚCIANY
dziwne
są ściany naszych mieszkań
niby czyste pomalowane
wyklejone tapetą
lecz bije z nich smutek
jesteśmy niewolnikami
czterech ścian
brakuje na nich krzyża
i świętych obrazów
jak kiedyś
w rodzinnym domu
gdzie Jezus i Maria
spoglądali
na nasze życie
czy naprawdę jesteśmy najważniejsi?
kiedy kłopot przyjdzie
choroba czy trwoga
robimy sie skruszeni
i prosimy Boga:
,, Swięty Boże, Święty Mocny ... ,,
zmiłuj się
nad nami!
czy w życiu naprawdę jesteśmy władcami?
a może w domu za wysoki próg
aby go przekroczył miłosierny Bóg.
Jan Siuda
Komentarze (6)
Piękny..
Jako wierz dobry, a obrazy kto chce ma prawo wieszać,
Boga trzeba w sercu i duszy nosić,
pozdrawiam
Siaba ma rację! znam mnóstwo takich mieszkań, gdzie są
obrazy święte, a nie podali by szklanki wody
żebrakowi! całe szczęście, że nie wszyscy tacy
jesteśmy++++
Pozdrawiam Janku:))
Nie wszędzie tak jest Janku! u mnie są!
obraz Matki Bożej, okolony zdjęciami moich dzieci! aby
ich strzegła!!
bardzo refleksyjny wiersz! daje do myślenia!
Pozdrawiam serdecznie:))
ani nie jesteśmy najważniejsi, ani tym bardziej
władcami... faktycznie przypomniałeś mi, te ściany z
obrazami... czy to był sposób na lepsze, wartościowsze
życie? tego nie wiem, ale warto się przynajmniej
zdobyć na refleksję
Znam domy obwieszone obrazami świętych,tylko Boga tam
nie ma.Pozdrawiam serdecznie+++