(ściany pachną Twym dotykiem...)
ściany pachną Twym dotykiem
żarem płoną
jeszcze
firany
zatrzęsły się ramy pokoju
spłonęły w Twym ogniu
Kochany
wszystkie moje zimne myśli
(A noc była długa i mrożna
za oknem gęsta czerń grożna)
a tutaj już palą się ściany
dalej dalej Kochany
czerwienią ust uczesany
oddechem rozkoszy pokryty
w dotyk miłości odziany
na czole ma napis wyryty
do czerwoności rozgrzany
porwę Cię dziś do krainy
z oczu zcałuję Twych miód
I w sobie się zatracimy
i zabijemy ten chłód czarnej
nocy
Komentarze (1)
Piękny i romantyczny wiersz. Bardzo mi się podoba.
"...z oczu zcałuję Twych miód..."-ten fragment bardzo
do mnie trafia. Pozdrawiam ciepło.