Ścieżki życia
Każdy ma swoje ścieżki życia.
Deptane są każdego dnia
bez względu na pogodę,
czy naszą niewygodę.
Kroczymy wytrwale w radości,
czy w smutku.
Dążymy do wyznaczonego celu.
Marzymy o drogach kwiecistych,
szczęście przynoszących.
Z wiekiem droga jest coraz
trudniejsza.
Mniej na niej przyjaznych ludzi.
Otoczenie radości nie budzi.
Wokół mniej oznak życzliwości.
W duszy mamy nadmiar wrażliwości.
Naprzód idziemy wytrwale.
Uważniej patrzymy pod nogi.
Omijajmy wyboiste drogi.
Jednak krocząc po ścieżkach codzienności
nie zgubmy szacunku do siebie i ludzi.
Zachowajmy nadzieję na lepsze dni.
Wierzmy, że jeszcze przed nami
do przebycia szmat atrakcyjnej drogi.
Komentarze (20)
Taka jest własnie nasza podróż...życie! Pozdrawiam Cię
cieplutko!
Ach te ścieżki wydeptane
przez opaczność nadane
Kot ma swoje i przesadza
gdyż uparcie po nich chadza
A Ty Krysiu się nie frasuj
Chodź do parku i do lasu
choć dojdziesz do końca ziemi
los twój uśmiech odwzajemni:)))
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Z podobaniem dla przekazu i puenty, pozdrawiam ciepło.
piękna treść i piękne przesłanie,
bardzo, bardzo wielkie podobanie
zostawiam i serdeczności
:)
Mam to szczęście, że na krętych drogach, często i
wyboistych spotkałam wspaniałych, życzliwych ludzi.
Pełnych empatii, radości życia i pozytywnego
nastawienia.
Tego samego i Tobie Krysiu życzę :-).
Pozdrawiam serdecznie :-)
piękny wiersz,
musimy po nich kroczyć mimo, że są
czasem zawiłe,
pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie mądrze i z optymizmem,
ja staram się szanować innych, ale nie znoszę
zazdrośników i zawistników, patrzących z góry, bez
grama pokory w sobie, którzy widząc czyiś talent/nie
mam na myśli siebie/ wyzywają innych od pyszałków, są
też tacy, którzy lubują pluć na okrągło jadem, mieszać
innych z błotem, traktować kobiety przedmiotowo, li
tylko jako obiekt seksualny, jakby nie były
partnerkami, tylko osobami drugiej kategorii, trudno
szanować takie osoby, tym bardziej, gdy one czerpią
satysfakcję z tego, że są podłe, njaczęściej są to
męscy szowiniści, choć i niektóre panie bywają
jadowite, niestety.
Ja bywam rzadko jadowita, jeśli mi się zdarza, to
tylko wówczas, gdy ktoś pierwszy na mnie jad wyleje.
Pozdrawiam Krysiu serdecznie, wszystkiego dobrego
życząc,zwłaszcza zdrowia:)
Mądre i życiowe słowa. Najważniejsze jest to, aby nie
poddawać się.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
pozdrawiam
Czasem gubimy się na tych ścieżkach ale ważne, żeby
brnąć do przodu, mimo wszystko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj...wiersz ładny mądry...ścieżki życia są
kręte...pozdrawiam.
Te drogi ścieżki są piękne... ale życie się nam
kurczy ...
Tak, przed nami są drogi i ścieżki, które m€simy
przejść. Bardzo ładny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
Krystek.
Od tytułu po puentę czyta się przyjemnie a życiowe
wersy skłaniają do refleksji, zdając sobie sprawę z
kruchości życia i jego krętych ścieżkach, po których
podążamy do obranego celu.
Miłego dnia :)
Niom, cała prawdziwa prawda z wersów płynie, życiowe.
Bardzo!
Pozdrawiam.
;)