sekunda wiecznosci
błękitowi jego oczu
Poczułam ogień potem lód,
poczułam przesyt potem głód
Błogość
cierpienie
siłę
omdlenie
I obojętność pożądanie
Nienawiść czułam i kochanie
Aniołem byłam i diablicą
Świętą
Upadłą ladacznicą
Pogodą
wichrem
burzą
I drutem kolczastym i różą
Sekundę trwało czy rok cały
Gdy nasze usta się spotkały
autor
ewaes
Dodano: 2017-01-23 07:25:09
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Pięknie i wzruszająco piszesz o wzniosłej chwili.Twoja
namiętność zmiksowana z romantyczną kobietą daje efekt
ślicznego wiersza.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze,to dobrze,że
wróciłaś.Pozdrawiam życzę miłego wieczoru.
dzieki, czekam z wielka niecierpliwoscia na ,,baty,,
od E :)
Czyli ambiwalentne doznania,
ciekawie o nich piszesz Ewo,
podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tego przekazu wymowa,
że kobieta jak i miłość
jest nieodgadniona...
+ Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie.Podoba się!Dobry wiersz.
Podoba się!
Któż nadąży za kobietą? :)
pozdrawiam :)
dziekuje wam wszystkim za komentarze. powrot po latach
uwazam za udany:)
Świetny...
pozadanie wylacza umysl:)
Dla przeciwwagi...trochę rozwagi...z miłością nic nie
wiadomo...zatraci każde "homo" sapiens oczywiście...
pozdrawiam serdecznie
namiętny, ładny.
Miłość nie zna granic ani w namiętności, sprzeczności
czy wiary.
Piękny utwór.
Piękny wiersz dziękuje za wizytę u mnie pozdrawiam
wszystko do nadrobienia krzycho:)
no ja niestety taki nie byłem
zapewne przez to trochę straciłem
Pozdrawiam:)