Sen
Siedzę, myślę, patrzę w gwiazdy,
Obłok pierzasty przysłania mi myśli,
Cisza nastaje.
Sen na mych oczach jak mały pajączek,
Pajęczynkę plecie oczy mi zamykając.
Jak piórko lekka się czuję, myśli ku górze
mnie wiodą,
Po mlecznej drodze do mego Anioła Stróża
Prowadzi mnie opatrzność, ciemność tylko w
koło widzę
I gwiazdy, jak kwiaty lotosu,
Spokojne, ciche, szepczą do siebie
Piękne, jak z jedwabiu uszyte, błyszczą
same w swym blasku.
Mój anioł przez marzenia mnie prowadzi,
Prawie do mego nieba, gdzie wszystko się
spełnia…
Nagle, pajęczynka pęka, w ciemną otchłań
spadam,
Oczy otwieram, światłość mnie oślepia.
Rzeczywistość..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.