sen
Wiesz miałam sen…. piękny sen
Taki z, którego nie chcesz się obudzić.
Ktoś leżał obok mnie szeptał słowa
Czule tulił, całował..
Znaczył ustami na ciele szlaczki
Odkrywał nieznaną mi rozkosz..
Jego delikatne dłonie
Rozpalały w nas płomień….
Nasze ciała rozpalone do białości
Złączyły się w jedno
Odkryłam co to namiętności płomień
żar ,serca duszy, ogień.
Nie chcę się budzić z tego snu
Wracać do wszystkich moich smutków
Chce spać i marzyć choćby tu
W jednym z tysiąca słodkich snów…
27.10.2008r.
Komentarze (4)
piękny sen, a wiersz tez niczego sobie, podoba mi sie
podoba, oby kiedys twój sen spełnił sie na jawie
z takiego snu to chyba nikt nie chce sie obudzic...
jak na debiut wiersz OK tylko niepotrzebnie masz dwa
razy wpisany tytul
Wiesz ktoś leżał obok mnie szeptał słowa
Czule tulił, całował..
Moze leiej by było:Ktoś lezał obok, szeptał slowa.No
ale to tylko sugestia. wiersz bardzo ladny.
aby sen stał się jawą trzeba się obudzić... pozdrawiam
w realu.