Sen
...
Zapada zmrok
ciemność delikatnie
zasnuwa wszystkie
kąty mego pokoju
A ty
cichutko
na czubkach palców
wkradasz się
w swej złoto-czarnej
szacie
z kapturem
na oczach...
Sypiesz pyłek
na me oczy
a one pomału
zamykają się...
Wtedy przychodzi
ON
Bierze swą ciepłą
dłonią moją dłoń
Jej ciepły uścisk
prowadzi mnie
do krainy snów
której jesteś
księciem...
Proszę nie
opuszczaj mnie
chcę śnić
w twych miłych
ramionach
całe życie...
...
autor
aberek_2
Dodano: 2004-12-18 11:49:41
Ten wiersz przeczytano 732 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.