Sen
fajny sen miałem
mały harem zbudowałem
wnim jestem
władcą i panem
pociągam okowitę
mam
cztery kochaneczki
trzy żony
służące
i kuchareczki
wszystkie piękne
krągłe i powabne
kochające
zachcianki
me
spełniające
leżę
na dywanie
masują mnie panie
jedna się rozbiera
cóż za ciałko
a tu
posłuszeństwa odmawia
działko
tak się babki rozjuszyły
i kocówę mi zrobiły
wtem się obudziłem
przed oczami
żonkę zobaczyłem
przez zęby wycedziła
teraz powiedz
o czym śniłeś
Autor Waldi
Komentarze (15)
Z wielkim uśmiechem i przyjemnością czytam wiersz,
pozdrawiam serdecznie.
Morał: Mierz siły na zamiary!
Winszuję ciekawego snu i życzę wyrozumiałości
małżonki...
:)) Czuwa żonka i dobrze :)
Pozdrawiam Waldi :)
Musisz kazać Morfeuszowi zamykać drzwi, bo jest Jadzia
zazdrosna nawet o twe sny... Fajny wiersz, pozdrawiam
Cię przyjacielu :)
Uśmiecha wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za uśmiech. Wiersz podoba się :)
Waldi, uśmiałam się...fajnie i zabawnie opisałeś swój
sen...no, no...pozdrawiam Was powiewem wiosny :)
"leżę
na perskim dywanie"
Uważaj, bo odlecisz.
Lepiej nie mówić, a z uśmiechem przygotować
śniadanie:) Pozdrawiam serdecznie.
:-) sobie pomarzyłeś we śnie...
pozdrawiam niedzielnie
Dobrze, że się przebudziłeś i zonę kochającą
zobaczyłeś. Docenisz to, co masz w domu. Życzę miłej
niedzieli:)
fajny wiersz, w sam raz na pochmurny poranek.
No właśnie - nie dokończyłeś. Nie wiemy, co
opowiedziałeś Żonie i czy sprawiła Ci za to kocówę?
Pozdrawiam.
To miałeś ostrą pobudkę, jak widzę xD Pozdrawiam Cię,
Waldi, serdecznie +++
To miałeś lepszy sen niż ja.