sen o jarzębinie
Kasi
nie patrz, nie patrz dziewczyno, bo
poparzysz oczy
słońcem, które nieśpiesznie z obcych fal
wychodzi.
u mnie zmierzcha, szarzeje.
jestem już przeszłością
małą wyspą, w bezludnym przemijaniu
godzin.
w śnie wysypię na ciebie korale z
jarzębin.
one zadrżą jak ciało. wibrując z
rozkoszy
korytarzami tętnic popłyną przez nagość
wprost w szeroko otwarte, rozmarzone
oczy.
PS
kiedy zaśniesz dziewczyno, u mnie będzie
jasno.
po niebie wyrazistym cichy dzień
przepłynie;
puste ręce napełni czerwienią owoców,
które nocą zamienisz w sen o jarzębinie.
https://www.youtube.com/watch?v=lDuZaF6w2us
Komentarze (25)
Czy to Łoł, czy Wow, czy jakiś inny okrzyk zachwytu...
Nic to!
Wiersz jest po prostu Fenomenalny!
Pozdrawiam AS-ie z wielkim uznaniem dla utworu :)
...wiersz piękny...a posłuchać można mnie na
yutubie...pozdrawiam
Niezwykle romantycznie i ciekawie, z przyjemnością
czyta się do samego konca :) Kasia na pewno zadowolona
:D Pozdrawiam serdecznie +++
"Nic nie tworzy przyszłości tak jak marzenia." Prawda?
Pozdrawiam Cię ciepło :)
Śliczna romantyka.
A jarzębin coraz mniej
Pozdrawiam ASie :)
Aż mi się przypomniały moje liryczne czasy.
Lubię takie klimaty.Bardzo ładnie.
Pozdro.
Mam nieodparte wrażenie, że już tutaj czytałam ten
wiersz. To wysypywanie korali jarzębin na drżące ciało
zapadło mi w pamięć.
Miłego dnia Asie:)
P.S Muzyka też piękna,
poza tym już miałam kiedyś przyjemność czytać i
słuchać tych kompozycji, ale
dobrego nigdy dość, wszystkiego dobrego dla Was, tak
poza tym :)
Cóż mogę dodać? biję brawo:):)
Witaj AS.:)
Piękny, wprost magiczny, wiersz, tak jak i link
utworu, niezapomnianego kompozytora -
Greeka Vangelis, dotyka, mojego nieba.:)
Wspaniała całość! Kosmiczna.:)
Serdecznie pozdrawiam i
miłego wieczorku.;)
Przepiękny wiersz, Jurku
Jestem pewna, że Adresatce się on spodoba, w moim
odczuciu jest fantastyczny, romantyczny i magiczny.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cenne rady:)
Teraz to ja jestem zazdrosny, i to bardzo :-) Opisałeś
to tak, jak nie potrafię doścignąć. Wiersz jest
fenomenalny, aż się zalogowałem :-) Nie dostrzegam w
nim starca, za to rozłąkę, w której żyje się w innych
porach doby i próbuje się w tym odnaleźć, będąc
nawzajem swoim zasypianiem i budzeniem oraz nawzajem
swoją przeszłością i przyszłością w tej samej chwili.
Gdy ona śpi, ja o niej śnię na jawie i odwrotnie. Gdy
ona jest tu, a ja jadę tam, to ona jest każdego dnia
moją przeszłością. Dobrze to znam, to jest wprost o
moich wojażach. I ciągłej tęsknocie za jarzębiną.
Fenomenalny. Jestem pełen uznania, Jurku, kłaniam się
nisko Tobie i temu wierszowi :-)
Piękny... ciekawie napisany wiersz. Podoba mi się,
bardzo:) Pozdrawiam :)
Piękny i romantyczny wiersz o miłości... Takie chce
się czytać :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Spełnieniem :)